Niektórzy oddają serce
za obietnicę, efemeryczną iluzję.
Niektórzy zakochują się oczami,
inni — w okolicznościach.
Chciałbym nie znać piękna,
by jedynym obrazem, jaki widzą moje oczy,
była twoja twarz blisko mojej.
Oczy mogą pragnąć,
nasze życie może być pełne tęsknot i oczekiwań —
ale kiedy przychodzisz z prośbą, bym cię kochał,
żal mi świata i jego zawirowań.
I życzę sobie, byśmy istnieli tylko my:
ty — wypełniająca mój umysł swoją obecnością,
ja — czyniący z twojego świata schronienie.
***