Oda do słońca – wiersz
Jeśli w południe w grudnia patrzę na argentyńskie niebo, przeklinam cię, Continue Reading
Jeśli w południe w grudnia patrzę na argentyńskie niebo, przeklinam cię, Continue Reading →
Kto dla Ciebie napisze pojezję teraz Gdy upuściłem pióro przed moim najlepszym wierszem w umiarkowanej nocy i wyjącym wietrze pojedyncza łza przepływa przez moją twarz. Kto z tobą będzie uprawiać zmarszczki teraz Gdy nasz los jest niezmiennie efemeryczny? Słońce czeka,… Continue Reading →